poniedziałek, 18 listopada 2013

[wreszcie zacznę działać!]

Już za chwilę spełni się jedno z moich marzeń. Ktoś powie, że błahe ale dla mnie bardzo ważne. Lubię gotować, czas spędzony w kuchni nigdy nie jest dla mnie czasem straconym. Uwielbiam przeglądać kulinarne blogi, spisywać przepisy, które wydają mi się interesujące (i przede wszystkim smaczne ;)). Chciałabym oczywiście mieć więcej czasu na eksperymentowanie ale z drugiej strony spędzanie czasu z Zuzu (i Majne Mish'em jeśli jest w domu) też jest dla mnie bardzo ważne.
No i od jakiegoś czasu marzył mi się blender :) Szaleństwo, co? :) Mój Zelmerek, którego kupiłam kiedyś w promocji był, jakby to powiedzieć, tylko wersją podstawową. Na początek wystaczający, do zupek niemowlęcych w sam raz. Ale orzechów już rozdrobnić z nim nie mogłam (a próbowałam ;))
Niedługo spełni się moje marzenie, bo oto na nadchodzące urodziny zamówiłam sobie właśnie taki zestaw:
Będzie to prezent od najbliższych. Już nie mogę się doczekać. Teraz to ja chyba z kuchni nie wyjdę bo mam tyle przepisów do wypróbowania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz